ACK: Gdzie odbywała Pani praktyki w ramach programu Erasmus+? W jakim kraju i firmie?

P.: Praktykę obyłam w Hiszpanii, na wyspie Majorka, w firmie cateringowej, która bazuje na aplikacji, która tworzy plany posiłkowe dostosowane do wymogów klientów.

Jak znalazła Pani praktyki? Jak wyglądał proces aplikacji? Czy było to trudne?

Praktyki znalazłam będąc na miejscu, chodziłam do firm, składając CV i tłumacząc na czym polega program. Po tygodniu zostałam zaproszona na rozmowę z menagerem, którą przeszłam pozytywnie. Trudność była w tym, że wiele firm odmawiało, ponieważ nie umiałam jeszcze wtedy języka hiszpańskiego, posługiwałam się tylko angielskim.

Jakie były Pani główne obowiązki podczas praktyk? Proszę opisać swój typowy dzień pracy.

Rozpoczynałam pracę o 9.00 , początkowo przeglądając maile i kalendarz. Następnie wprowadzałam zamówienia do systemu, które pojawiały się z dnia poprzedniego oraz odpisywałam na zapytania ofertowe. O 13.00 wspólnie z kolegami z pracy wychodziliśmy na godzinny lunch. Po przerwie skupiałam się na klientach – aktualizowałam bazę klientów i wysyłałam maile do potencjalnych klientów. Miałam też zadania ad hoc-owe – wprowadzanie faktur do systemu lub pomoc w organizacji akcji promocyjnych.

Czego nauczyła się Pani podczas tych praktyk – zarówno zawodowo, jak i osobiście?

Podczas praktyk na pewno bardzo poprawiłam swój poziom hiszpańskiego i angielskiego. Chodzę do szkoły językowej, ale podczas praktyk miałam okazję używać i osłuchiwać się z językiem w życiu codziennym. Miałam możliwość pracy w międzynarodowym środowisku oraz odmiennej kulturze organizacyjnej, co przygotowało mnie do pracy w korporacji. W aspekcie życiowym nauczyłam się samodzielności i radzenia sobie w nowym kraju oraz kulturze, ponieważ musiałam sama znaleźć sobie pracodawcę, mieszkanie, założyć kartę telefoniczną, wykupić miesięczny bilety autobusowy.

Czy zdobyte doświadczenie wpłynęło na Pani plany zawodowe lub edukacyjne?

Wzbogaciło moje CV o doświadczenie w obsłudze klienta, poznanie nowego programu i podniesieniu poziomu języka hiszpańskiego do B1.

Czy miała Pani trudności z adaptacją do nowego środowiska kulturowego lub językowego?

Początkowo musiałam przyzwyczaić się do innego trybu życia Hiszpanów, jestem raczej rannym ptaszkiem i wolę pracować od 7.00 do 15.00, a nie 9.00 – 18.00 (w Hiszpanii jest godzinna przerwa lunchowa). Choć trochę znałam język hiszpański, na lekcjach lub podczas oglądania seriali wydawało mi się że dużo rozumiem, to jednak pierwsze dni były wyzwaniem – szczególnie ze względu na szybkie tempo mówienia i lokalne akcenty.

Jak wyglądało Pani życie poza pracą – czy miała Pani czas na zwiedzanie, poznawanie ludzi?

Tak, poznałam świetnych ludzi, z którymi często w weekend wypożyczałam samochód i zwiedzaliśmy wyspę i najpiękniejsze plaże. Czasem po pracy wychodziliśmy na tak zwane tapasy, gdzie miałam okazje popróbować hiszpańskich specjałów. Byłam także na różnych hiszpańskich eventach – np. święto ognia lub święto pomarańczy (w Soller).

Jakie jest Pani najlepsze wspomnienie z tego wyjazdu?

Mam wiele wspaniałych wspomnień! Moim ulubionym są weekendy na plaży w gronie znajomych. Często chodziliśmy na plażę grać cały dzień w siatkówkę, uprawiać jogę o poranku lub grać w karty przy promieniach słońca. Raz zostałam także zaproszona przez moją koleżankę z pracy do jej rodzinnego domu, gdzie był ogromny grill, na którym każdy smażył, co chciał – krewetki, steki, ser, warzywa. Podobało mi, że Hiszpanie są bardzo rodzinni i gościnni. Na tym wydarzeniu było 20 osób i każdy, niezależnie od wieku, ze sobą rozmawiał, a potem tańczył ;)

Czy było coś, co Panią szczególnie zaskoczyło – pozytywnie lub negatywnie?

Zaskoczyło mnie podejście do work-life balance – Hiszpanie potrafią intensywnie pracować, ale też wiedzą, jak ważny jest odpoczynek i czas po pracy. Zaskoczyły mnie także pozytywnie ceny, myślałam, że w Hiszpanii jest drożej, szczególnie na wyspie, jednak ceny w sklepach są podobne jak w Polsce. Jeśli usiądzie się w lokalnym hiszpańskim barze, można dostać kawę za 1,5 euro a kieliszek wina za 2 euro.

Czy poleciłaby Pani udział w praktykach Erasmus+ innym studentom? Dlaczego?

Zdecydowanie tak – z pełnym przekonaniem poleciłabym udział w praktykach Erasmus+ każdemu studentowi. To niepowtarzalna szansa na zdobycie doświadczenia zawodowego w międzynarodowym środowisku, a jednocześnie okazja do poznania kultury innego kraju i praktyka języka.

Jakie rady dałaby Pani osobom, które dopiero planują taki wyjazd?

Wybierz kraj, który jest bliski Twojemu sercu i którego kulturę i zwyczaje chciałabyś poznać. Korzystaj z każdej możliwej okazji – podróżuj, próbuj nowych rzeczy, uczestnicz w kulturowych wydarzeniach. Poznawaj jak najwięcej ludzi – polecam aplikacje Bumble i grupy na WhatsApp. Do znalezienia mieszkania polecam stronę Idealista lub grupy na Facebooku.

Taki wyjazd to inwestycja w siebie – zawodowo, językowo i życiowo!

Sprawdź najnowsze aktualności ACK UEK

Sprawdź nowości i aktualności naszego biura karier i rynku pracy.